W 1985 roku bracia Zielińscy, piętnastoletni Adam i dwunastoletni Krzysztof, ukryci pod podwoziem ciężarówki przedostali się do Szwecji. Polskie władze za wszelką cenę starały się sprowadzić chłopców do kraju. Ich rodzice nie wystąpili z żądaniem ekstradycji, uważając, że chłopcy sami powinni decydować o swoim losie. Odebrano im w efekcie prawa rodzicielskie. Obaj chłopcy pozostali w Szwecji.